Dziś załogi staną do walki na 343 kilometrowej trasie trzeciego etapu z miasta Pisco, z metą w miejscowości Nazca. Wszyscy zawodnicy pokonają 100 kilometrową dojazdówke, aby w końcu ruszyć do walki na odcinku specjalnym liczącym
243 km.
Od tego momentu nawierzchnia trasy rajdu będzie już mniej pustynna, a bardziej szutrowa. To dobra wiadomość dla Krzysztofa Hołowczyca (na zdjęciu), który na szutrach czuje się jak ryba w wodzie. – Przewaga buggy nad innymi samochodami jest może i dość znaczna, jednak nie wolno się poddawać – mówi kierowca Poland National Team, który zapowiada, że będzie toczył twardą walkę do ostatniego kilometra Dakaru 2013.
Motocykliści i quady są na trasie od godz. 13.00 naszego czasu, samochody i ciężarówki ruszą do boju o 16.11.
ODWIEDŹ NAS NA: